-
mniejszy wydatek
A my mieliśmy ślub kościelny. Byli rodzice, chrzestni i świadkowie. I nie było tak z powodów ekonomicznych. Tak postanowiliśmy i koniec. Za pięć tygodni obchodzimy 25-lecie i mamy się dobrze. Oczywiście nie potępiam zwolenników wielkich wesel. Wolny kraj. Nie przepadam za weselami, ale do czego to podobne, żeby politycy mówili w jakim gronie wolno się spotykać? To jest totalitaryzm! Ja nie mam imprezowej natury, ale jak ktoś chce się bawić, to jego sprawa.Przynajmniej takie środki bezpieczeństwa udało się zachować młodej parze.
Bo oczywiście o maseczkach czy dystansie nie było mowy. Nie było też takich typowych zabaw jak na weselu, panna młoda miała zwykłą sukienkę, nie białą z welonem. Zostaliśmy też poinformowani, by nie ubierać się zbyt elegancko, żeby nikt nie zwrócił na nas uwagi. No i nie było mowy o kwiatach
Obecnie wesel organizować nie można. Rejestr rządowych obostrzeń zakazuje ich robienia niezależnie od liczby gości. Jedyną opcją - zgodną z rządowymi rozporządzeniami - jest organizacja imprezy domowej, w której może brać udział maksymalnie pięcioro zaproszonych gości. To samo dotyczy innych uroczystości rodzinnych, w tym komunii i konsolacji.
-
Commentaires