-
akumulacja
dopisuję się do grupy naturalnego uśredniania temperatury, tym co natura dała, a nie pobieraniem w tym celu energii z zewnątrz. Dlatego też w moim projekcie są ściany nośne z pełnej cegły 25 cm, działowe też z pełnej 12 cm i betonowe skosy na poddaszu. Całość porządnie zaizolowana, z przemyślaną wentylacją mechaniczną.
Jednym słowem dom będzie jednym wielkim "uśredniaczem" temperatury, mam nadzieję, że nie tylko dobowej, ale i tygodniowej.
Zasada jest taka: jeśli na zewnątrz w nocy mamy 22 C, w dzień 30 C, w domu przez całą dobę temperatura będzie w okolicach 26 C. Przy dobrym ociepleniu efekt może się wydłużyć na kilka dni, więc jeden, dwa wyjątkowo upalne dni w takim domu niewiele robią.
Zbudowałeś ścianę jednowarstwową z drogiego "uniwersalnego" materiału jakim jest porotherm (uwaga ta dotyczy też ścian z np. ytonga). Taki materiał izoluje w miarę skutecznie wnętrze budynku, ale nie zapewnia odpowiednio dużej akumulacji ciepła (chłodu). Zdecydowanie inaczej zachowuje się nawet cieńsza ściana warstwowa.
Ja w swoim domu zastosowałem jeszcze inny sposób akumulacji ciepła (chłodu) posadzka o bardzo dużej masie (ok. tona betonu i piasku na każdy metr kwadratowy posadzki). Sądzę, że to załatwi problem odpowiedniej akumulacji.
Umiejętnie stosując wentylację można średnią dobową przeciągać w korzystną dla nas stronę. Dla przykładu podanego powyżej, jeśli zastosujemy intensywną wentylację w nocy, gdy na zewnątrz mamy 22 C i umiarkowaną w dzień, gdy na zewnątrz mamy 30 C, to możemy się spodziewać, że temperatura w naszym domu będzie utrzymywała się w okolicach 25 C, a nie 26 C.
Można wiele pisać o zaletach masywnej konstrukcji, tak samo jak o jej wadach. Dla mnie zalety przeważają, więc mam nadzieję obyć się bez klimatyzatora - być może zainwestuję w GWC.
-
Commentaires